Co mówią Świątynie w Sanktuarium Monkey Forest


Na terenie sanktuarium Monkey Forest znajdują się trzy świątynie, w których świat bogów i świat ludzi harmonijnie łączą się ze sobą w odwiecznym cyklu życia-śmierci-życia. Tu w tym pięknym parku ze zdziwieniem odnajduję wiele symboli, obrzędów i rytuałów związanych z umieraniem i końcem ziemskiej wędrówki człowieka. Trochę mi z tym nie po drodze w czas wakacyjnej sielanki, ale poddaję się.... bez sprzeciwu temu, co chcą mi powiedzieć balijskie świątynie.…



Pura Dalem Agung Padangtegal to świątynia poświęcona bogu Śiwie. Wygląda okazale i magicznie, jest piękna. Zbudowana w XIV wieku w typowym balijskim stylu jest niezwykle bogato zdobiona. Stanowi idealne połączenie ciemnego kamienia z żywą czerwienią. Wejścia do niej pilnują liczne posągi demonów, u stóp niewielkich schodów leży potężny wąż z olbrzymią głową. Niestety nie mogę wejść na teren świątynny i przyjrzeć mu się z bliska. Budowlę podziwiam z daleka, zza zamkniętej bramy.

Może to wcale nie jest wąż tylko ogromna ośmiornica?


Śiwa, któremu poświęcona jest świątynia to bóg śmierci, zniszczenia i odrodzenia, patron cyklu życia-śmierci-życia. Jego małżonką jest hinduska bogini Kali lub Durga a ich balijskim odpowiednikiem jest Wiedźma Rangda. Rangda uosabia magiczne siły zła, przewodzi demonom chorób, potrafi rzucić urok na człowieka, straszy na cmentarzach, pożera dzieci. Jej demoniczny charakter podkreślany jest wyglądem. Ma złą twarz, wyłupiaste oczy, duży nos i uczy. Z jej ust zwisa czerwono-złoty długi język. Gdy o niej myślę przed oczami mam obraz, jak tym długim językiem oplata ofiarę…


Rangda jest ważną bohaterką rytualnego, balijskiego tańca. Zapewne tu w tej świątyni ten taniec nabiera szczególnego znaczenia. Jej partnerem jest Barong, mistyczna istota obdarzona magicznymi zdolnościami, które bronią ludzi przed złem. Taniec Rangdy i Baronga symbolizuje występowanie na świecie przeciwieństw; dobra i zła, życia i śmierci; ich odwieczny konflikt i wzajemne uzupełnianie się, jedno nie istnieje bez drugiego.


Balijczycy wierzą, że przeciwne siły stanowią o harmonii wszechświata, dlatego w tańcu żadna ze stron nie może zostać pokonana. To zburzyłoby odwieczny porządek.

Obecność Rangdy jest koniecznością potrzebną do utrzymania równowagi na ziemi, równowagi życia i śmierci. Wiedźma choć zła, jest potrzebna, bez niej świat nie mógłby istnieć…


Pura Beji to świątynia poświęcona bogini Gangga. Tu znajdują się jej święte wody. Porośnięta bujną roślinnością, ukrywa swoje kamienne baseny.  Wędrując alejkami, przechodząc przez pięknie rzeźbione bramy i mostki nie trudno je jednak odnaleźć. Dzięki łasce bogini ludzie oddający się tu rytualnym kąpielom mogą doznać oczyszczenia nie tylko ciała, ale i duszy. Balijczycy wierzą w uzdrawiającą moc świętej wody.


Trzecia świątynia Pura Prajapati służy do obrzędów kremacyjnych. Na jej terenie ze zdziwieniem odkrywam cmentarz. To bardzo nietypowe, bowiem Balijczycy kremują zwłoki zmarłych. Głęboko wierzą, że ich pozostawienie na ziemi to zatrzymanie duszy pomiędzy starym a nowym życiem w cyklu reinkarnacji.
Dlaczego więc jest tu cmentarz? Na płytach nagrobnych obok nazwiska zmarłej osoby widnieje tylko jedna data, data pochówku. Wszystkie groby wyglądają na bardzo świeże. Okazuje się, że są to tzw. groby tymczasowe. Spoczywające tu ciała oczekują na kremację, w Świątyni Prajapati rytuał kremacyjny odbywa się raz na 5 lat.


Jak się później dowiaduję takie tymczasowe groby to nie jest rzadkość na Bali. Ceremonia kremacyjna jest tutaj bardzo droga i zdarza się, że rodziny nie stać na jej opłacenie. Zwłoki składa się wtedy do tymczasowego grobu i czeka aż zostanie uzbierana odpowiednia kwota. Czasami zwleka się i organizuję tzw. zbiorowe rodzinne kremacje raz na jakiś czas, co też pozwala znacznie obniżyć koszty.


Dla Balijczyków śmierć nie jest powodem do rozpaczy. Tutaj nie opłakuje się zmarłych. Rodzina raczej świętuje, bo ich bliscy udali się właśnie w drogę ku następnemu wcieleniu i zaraz wrócą na ziemię jako kolejna swoja reinkarnacja. Im ktoś był lepszym, szlachetniejszym człowiekiem tym wyższe będzie jego nowe wcielenie.

Dobro bowiem zawsze powraca, ze zdwojona siłą…


2 komentarze:

  1. Pura Beji brzmi magicznie. Spacerowałam z Tobą przez te pięknie rzeźbione bramy i mostki... Trochę przerażające miejsce.

    OdpowiedzUsuń
  2. Miejsce magiczne, zaskakujące, zatopione w niesamowitym lesie, pełnym małp skaczących po drzewach, okupujących świątynie, towarzyszących ludziom na każdym kroku... i to wszystko otoczone symboliką bogów, demonów i śmierci.... fakt nie tego się spodziewałam... ale mi się podobało... Balijczycy inaczej patrzą na koniec życia...

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...
Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...