- No i co ? - pytamy z nadzieją w głosie, nieudolnie siląc się na obojętność. Od tej odpowiedzi zależą nasze plany na dwa najbliższe dni.
Przewodnik z poważną miną powoli odkłada telefon między filiżankę z kawą a gruby podróżny notes. Notes gdzie zapisane jest wszystko, co dotyczy naszej wycieczki.
- Jeszcze nie zakwitła, ale jest duża szansa, od kilku dni tam nie padało, wystarczy jeden porządny deszcz…. - odpowiada z nadzieją w głosie.