Jest jeszcze ciemno, za chwilę wstanie nowy dzień, trzeci dzień naszej podróży. Nie mogę spać, wychodzę przed dom. Tu wita mnie mały piesek, wczoraj spotkaliśmy się już jak pamiętam w tym samym miejscu. Spał chyba całą noc pod naszymi drzwiami.
Przynoszę ciasteczka z samolotu i tak rozpoczynamy naszą bliższą znajomość.
Mieszkamy w małym ośrodku złożonym z kilku niedużych domków w amazońskiej dżungli nad rzeką Rio Negro. Przypłynęliśmy tu wczoraj wieczorem trzema łodziami z portu w Manaus. Tu nie ma dróg, jedyna możliwość przemieszczania się to droga wodna.
Jest ciemno i ciepło. Siedzę samotnie na ławeczce i nasłuchuję jak budzi się dzień. Powoli ożywiają się ptaki, słyszę je coraz głośniej. Ich głosy docierają do mnie zewsząd, z oddali i z bliska. Nie są podobne do śpiewu ptaków jaki znam, to raczej krótkie, wysokie, urywane tony, krzyki, wrzaski, pohukiwania. To nie jest śpiew i brzmi dla mnie bardzo obco. Na szczęście są też obok mnie i znajome dźwięki: cykady i świerszcze.
Słyszę trzask łamanych gałęzi, nawet nie próbuję sobie wyobrazić kto może przechodzić gdzieś obok mnie. Czuję się niepewnie, wszystko tu dla mnie jest obce. Pies towarzysz nie reaguje, nie ma więc się czego bać....
Niezauważenie szybko robi się całkiem jasno. Widzę inne domki ukryte w gęstwinie liści. Słyszę jak ich mieszkańcy powoli wstają.
Przy dziennym świetle wreszcie mogę wyciągnąć pamiętniczek. Do śniadania jest jeszcze sporo czasu, zdążę opisać to co wydarzyło się wczoraj. Przypominam sobie usłyszaną legendę dotyczącą nazwy tej ziemi i rzeki:
Amazonkę odkrył pewien Hiszpan i to on nadał jej nazwę. Myślał że tu nad rzeką mieszkają legendarne, antyczne Amazonki. Są dwie wersje tłumaczące genezę tej pomyłki. Jedna, że zobaczył kobiety przedzierające się przez niedostępny las, zaopatrzone w długie dzidy jakby szły na wojnę. Nie wiedział, że Indianki idą do pracy w polu. Według innego podania pomylił po prostu zobaczonych mężczyzn z kobietami. Mieli długie włosy, spódniczki z trawy i szli na polowanie. To skojarzył ze znanym sobie plemieniem walecznych kobiet. Tak czy siak Hiszpan odkrył dla świata Amazonię, krainę gdzie nad rzeką Amazonką żyją Amazonki.
Pies zrezygnował z mojego towarzystwa i poszedł na śniadanie. Pora i mnie….
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz