Nasza przyszłość jest w nas



Czasem nieświadomie dotykamy przyszłości, jakby już od dawna w nas była….

Taką puentą zakończyłam swój wpis o flagach w Pamiętniczku.
A było to tak...


Nigdy nie byłam asem z geografii i wielu rzeczy, które powinnam zapewne znać jeszcze z podstawówki dowiaduję się teraz  podczas podróżowania, często zresztą od własnych dzieci. Tym razem jednak było dosyć prosto, wiedziałam, że podczas wyprawy odwiedzimy trzy kraje Brazylię, Argentynę i Urugwaj. Miałam wydrukowany plan podróży, rozpisany każdy dzień więc teoretycznie nic nie mogło mnie zaskoczyć.




Na parę dni przed wyjazdem postanowiłam zacząć pisać pamiętniczek, trochę przygotować go do mającej niebawem nadejść podróży. Na pierwszej stronie wkleiłam mapkę świata i wielkimi literami napisałam Ameryka Południowa oraz daty rozpoczęcia i zakończenia podróży. Wkleiłam program i postanowiłam narysować flagi odwiedzanych krajów. Flaga Brazylii sprawiła mi trochę kłopotu, flaga Argentyny okazała się całkiem przyjemna i  prosta, po czym znowu trochę więcej czasu musiałam poświecić na flagę Paragwaju. Wyszło całkiem fajnie, byłam zadowolona z pomysłu i jego realizacji. Na koniec obok każdej flagi wypisałam kolorowymi flamastrami pełną nazwę kraju.



Wyszło super, z przyjemnością patrzyłam na swoje dzieło. Z przyjemnością…. do czasu, aż usłyszałam za sobą głos syna
 - ale my nie jedziemy do Paragwaju! - stał za moimi plecami i czytał mi przez ramię
 - Jak to nie jedziemy?! - zapytałam zdziwiona
- Przecież tu mam plan wyjazdu, wyraźnie jest napisane …… - zawiesiłam na chwilę głos, bo moim oczom ukazała się zupełnie inna nazwa kraju, mamy odwiedzić Urugwaj
- i co ja teraz zrobię? - zastanawiałam się na głos.

Nic już nie mogłam zrobić poza dorysowaniem czwartej flagi, tym razem już właściwej i poza nadzieją na cud….




I zdarzył się cud. Nie musiałam o nic się starać to przyszło samo…

Gdy byliśmy w Iguazu, pewnego poranka Santina zaproponowała nam czy nie chcemy na chwilę pojechać do Paragwaju na zakupy.
- Chcemy!!! - krzyczałam radośnie - pal licho zakupy, moja czwarta flaga nabiera właśnie sensu! - Hura!


Wtedy pomyślałam - skąd ja wiedziałam, że pojedziemy do Paragwaju?


 To co się ma wydarzyć od dawna jest w nas zapisane? .....czasem nieświadomie dotykamy przyszłości….

2 komentarze:

  1. Nasza przyszłość jest w Nas, o tak, właśnie tak :) I może właśnie to, co ma się wydarzyć jest już faktycznie zapisane i to nie my wybieramy podróże, tylko one nas ? :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Może... tak naprawdę, to chyba więcej nie wiemy niż wiemy o sobie i o swoich wyborach ... a czym jest nasza wiedza o otaczającym nas świecie, wszechświecie... jakąś cząstką ledwie i bardzo subiektywną... Dziękuję za komentarz ��

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...
Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...